Get the flash player here: http://www.adobe.com/flashplayer

niedziela, 14 października 2012

Legendarne kino Bałtyk


W naszym kinowym cyklu dotychczas pisaliśmy o mniej lub bardziej wyjątkowych miejscach nadal funkcjonujących, tym razem jednak pragniemy uczcić instytucję już nieistniejącą, ale ważną dla Poznania. Panie i Panowie czas na BAŁTYK!


Kino swoją działalność rozpoczęło w 1929 roku jako Stylowe, legendarną nazwę otrzymało dopiero w 1945. Od tego czasu było to jedno z większych tego typu miejsc w naszym mieście. Miałam już okazję kilkakrotnie o nim wspominać, w kontekście naszej ukochanej Jeżycjady. Osobiście nieistniejące kino darzę wielkim i niesłabnącym sentymentem, gdyż właśnie tam byłam na pierwszym seansie bez rodziców i dokładnie w tym miejscu zrodziło się moje ogromne uczucie do filmu.

Niestety multipleksy, o których pisać będziemy w przyszłym tygodniu, w dużej mierze przyczyniły się do upadku Bałyku. Ostatni film został wyświetlony w lipcu 2002 roku. Wymowny jest fakt, iż był to ''Cinema Paradiso” dzieło o miłości do kina. Szczęśliwie czasy się zmieniły i modne stały się placówki studyjne.

Wraz ze wzrostem popularności Rialto, czy Muzy pojawiła się refleksja na temat miejsc już nieistniejących. BAŁTYK stał się przedmiotem dyskusji po raz pierwszy, gdy pojawił się pomysł, aby zmienić nazwę przystanku autobusowego. Nie ma już kina- tłumaczono - jak więc wyjaśniać przyjezdnym etymologię tej nazwy? Koniec końców wszystko zostało po staremu. Pojawiła się za to tablica upamiętniająca.

W tym roku BAŁTYK na krótko i dla nielicznych został wskrzeszony. Na terenie Concordii powstało kino plenerowe – element festiwalu Transatlantyk. Ze względu na łóżka z baldachimem ilość widzów była mocno ograniczona. Pomysł sypialniany był, jak pisał już Jędrzej, niezbyt trafiony, lecz skutecznie obudzono tęsknotę za miejscem znanym z dzieciństwa.

Co dalej ? Czas pokaże. Czy Bałtyk Tower powstanie i postawi na sale kinową ? Zobaczymy. Na pewno ją odwiedzimy, jeśli tylko będzie taka możliwość. Poznań bowiem czeka na zmartwychwstanie jednego z najpopularniejszych miejsc ubiegłego wieku.

Sandra Grobelna.  

2 komentarze:

  1. jakto pomysł z kinem plenerowym nietrafiony? było przyjemnie, wygodnie i niesztampowo, dużej ilości widzów bardzo się podobało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naszą niechęć do kina plenerowego, które zorganizowane było w tym roku przedstawiliśmy w poście Elitarne Kino Plenerowe http://stacjapoznanglowny.blogspot.com/2012/08/elitarne-kino-plenerowe.html . Formuła pierwszej edycji była dla nas bardziej przyjazna :) Pozdrawiamy serdecznie :)

      Usuń