Get the flash player here: http://www.adobe.com/flashplayer

sobota, 16 lutego 2013

Kultura w kieszeni - trzy aplikacje mobilne, na które kulturalny poznaniak powinien zwrócić uwagę


Pisałem już o aplikacjach mobilnych, czas leci nieubłaganie, choć wydaje mi się jakby to było wczoraj. Pora na małą aktualizację, choć tym razem nie poruszam tematu aplikacji stricte poznańskich, ale takich które wyróżniają się w sensie globalnym. Udowodnię to jak trudno wciąż o optymalne oprogramowanie na sprzęt, który nosimy zawsze przy sobie - jeżeli interesują nas kultura, zabytki, turystyczne atrakcje. Rzetelny rozwój poparty wytężoną pracą deweloperów nastąpił w świecie filmu (a właściwie Filmwebu) i tam notujemy najpoważniejszy rodzimy mobilny sukces mieszczący się w tematyce Bloga.

Znów skupiamy się na dwóch najważniejszych systemach operacyjnych: Android i iOS. Windows Phone'a trzeba sobie odpuścić, jeżeli poszukujemy jakichkolwiek aplikacji wartych uwagi w naszej dziedzinie.

Aplikacja Filmwebu, która zadebiutowała na iPhone'ach i jego braciach większych już jakiś czas temu, a zupełnie niedawno zawitała na najpopularniejszą platformę, czyli Androida,  można okrzyknąć jedną z najlepszych polskich aplikacji sezonu 2012/13. Polacy mogą być z niej dumni i tak samo jak Filmweb jest uważany za jednego z najlepszych agregatorów treści i gustów filmowych w tradycyjnej sieci, tak w świecie mobilnych aplikacji dedykowany portalowi program miażdży konkurencję. Nawet słynny IMDb może nam zazdrościć tego projektu. Kieszonkowy Filmweb jest  niesamowicie dopracowany, funkcjonalnie nie brakuje mu niczego względem webowej wersji, a w pewnym sensie jest od niej nawet wygodniejszy! Praktycznie wszystkie funkcje 'dużego' Filmwebu mamy pod kciukiem, bardzo dobrze pomyślane jest chociażby przeciągane z lewej krawędzi kompletne menu, dostępne z każdego miejsca serwisu. 


Błyskawicznie przejrzymy i ewentualnie ocenimy polecane nam filmy oraz kalendarz planowanych premier czy aktualny repertuar kin (poznańskie multipleksy i kina studyjne? Obecne.), które możemy ułożyć w listę ulubionych. Podobnie jest oczywiście z serialami i innymi programami TV - tutaj dodatkowo nasze stacje zorganizowane są w swego rodzaju oś czasu, wiemy kiedy i na jakiej stacji będzie program, który może nas zainteresować. Dla kogoś kto przesiaduje przed telewizorem dłużej niż ja, to naprawdę wygodne rozwiązanie. Wygodę obsługi tej aplikacji trzeba poczuć. Przekonać się na własne oczy, że nie razi siermiężnymi rozpikselowanymi grafikami jak niektóre podobne twory, działając przy tym naprawdę gładko i szybko. Polecam poznańskim kinomaniakom.



Zmieniamy nieco kategorię i przechodzimy na wyższy poziom ogólności. Sporą popularność zdobył sobie portal Polska Niezwykła, co skłoniło twórców do wypuszczenia aplikacji mobilnej (w wrześniu na iOS, a w grudniu na Androida). By przedstawić w skrócie zamysł działania serwisu, należy napisać, że skupia się on na stworzeniu kompletnej mapy interesujących miejsc w całej Polsce. Pomysł dość szalony, jeżeli podejść do sprawy poważnie, staje się bardziej realny gdy zaprzęgniemy do pracy poszczególnych użytkowników, którzy będą uzupełniali bazę interesujących lokalizacji we własnych miejscowościach. Patrząc na zaskakująco dużą bazę miejsc, przy czym każde (przynajmniej w Poznaniu) jest wyczerpująco obfotografowane, zdaje się, że pomysł wypalił. O ile sam serwis raczej średnio mi się podoba i nie oferuje nic spektakularnego (a proponowane do ściągnięcia miniprzewodniki na siedem pozycji, są wręcz żałosne), to zamknięcie tej idei w aplikację przeznaczoną na sprzęt kieszonkowy jest najlepszym co mogło spotkać ten projekt. 


Obiekty są znajdywane na podstawie naszego ustalonego przez GPS położenia, lub manualnie wpisując interesującą nas lokalizację. Następnie wyświetla się lista z wieloma (w Poznaniu) miejscami, które warto zobaczyć według twórców lub innych użytkowników, których propozycje zostały dodane do bazy. Najpierw wyświetlane są miejsca, do których mamy najbliżej, niestety jest to tylko pozornie dobre rozwiązanie - propozycje nie są układane według racjonalnego szlaku, a jedynie na podstawie koncentrycznej siatki odległości, której centralnym punktem jesteśmy my sami. 


Oczywiście (i na całe szczęście) dysponujemy wbudowaną mapą, na której możemy śledzić podawane lokalizacje, ale nie zmienia to faktu, iż aplikacja nie umożliwia nam prostego i logicznego mechanizmu planowania zwiedzania (Nie ważne czy kilometr w tę czy w tamtą, ważne, że kilometr - z tego założenia wyszli twórcy). Prawdę mówiąc, chyba żadna funkcjonująca w Polsce aplikacja tego nie umożliwia, opisuję więc tu niestety tylko wzór, do którego powinni dążyć deweloperzy. Polska Niezwykła, powinna wziąć sobie te rady do serca, bo jest na dobrej drodze do stworzenia kompletnego oprogramowania mobilnego dla miłośników zwiedzania, i to nie tylko niedzielnych turystów, gdyż sam dzięki bazie miejsc PN, znalazłem parę naprawdę ciekawych lokalizacji w naszym mieście. Brakuje jednak czegoś jeszcze...

Nie brak tego kolejnej aplikacji a mowa tu o dobrze skrojonym designie interfejsu. Zabytki w Polsce to bardzo świeża aplikacja dostępna na Androida od końca ubiegłego roku, jej patronem jest Narodowy Instytut Dziedzictwa. Nie przesadzając powiem, że to jedna z najładniejszych aplikacji w tej kategorii, ze wszystkich, które dostępne są w Google Play. To bardzo duży komplement. 


Zalety nie kończą się na walorach wizualnych, gdyż interefejs jest dobrze rozplanowany, wszechobecne jest tu swypowanie ekranów i ich zawartości, twórcy chcieli chyba zminimalizować ilość przycisków i dobrze, choć tutaj też dopatrzyłem się mimo wszystko małych uchybień. Brakuje nieco filmwebowej instynktowności, być może przydałaby się po prostu panel menu wyciągany z lewej strony w każdym miejscu aplikacji - tak najłatwiej rozwiązuje się problemy z automatyzmem obsługi. Nieporozumieniem są też zaimplementowane mapy, na których otagowane są omawiane lokalizacje - w dzisiejszych czasach, najlepszym i uczciwie mówiąc, najłatwiejszym rozwiązaniem jest pełna integracja z Mapami Google'a, a nie jakieś eksperymenty.


Najsmutniejsze jednak zostawiłem na koniec, bo póki co chyba wydaje się, że Zabytki w Polsce są konkurencyjne względem poprzedniej aplikacji - nic bardziej mylnego. Baza miejsc, które proponuje nam program, budzi litość, ale jednocześnie wywołuje złość - jak można było zmarnować tak piękną aplikację. Krótko mówiąc: Poznań według ZwP zaczyna się i kończy na Starym Rynku, zahaczając jeszcze nieśmiało o Ostrów Tumski i Plac Wolności. Wszystkie informacje są podane bardzo ogólnikowo. W tym momencie jest to fakt całkowicie dyskwalifikujący.

Zrobić dobrą aplikację mobilną nie jest łatwo. Boleśnie przekonują się o tym niestety wciąż często polscy twórcy. Stosunkowo rzadko mamy do czynienia z produktem przemyślanym od stóp do głów, ładnym, stabilnym i funkcjonalnym. Aplikacja przydatna dla kulturalnego ja siedzącego w każdym z nas to już nie lada gratka, na szczęście zdarzają się takie perełki jak smartfonowy Filmweb, już teraz doceniony przez użytkowników (w Google Play w pierwszej trójce najpopularniejszych i najlepiej ocenianych nowych aplikacji). Jeżeli jednak nie chcemy się zawężać do świata kina, wybór jest bardzo utrudniony. Z naszej poznańskiej perspektywy, najlepszym globalnym przewodnikiem poznańskim mogłaby stać się mobilna Polska Niezwykła - gdyby scalić jej bogatą bazę danych (sukcesywnie ją dopieszczając) z interfejsem i przystępnością graficzną tej ostatniej (Zabytki w Polsce), to mielibyśmy chyba ideał. No prawie...

Jędrzej Franek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz