Get the flash player here: http://www.adobe.com/flashplayer

piątek, 19 lipca 2013

Kiedy Concordia nie była Concordią...


Jakiś czas temu rozmawialiśmy z Ewą Voelkel-Krokowicz o przyszłości Concordia Design, ale również o początkach idei centrum designu i kreatywności w Poznaniu. Dziś zagłębimy się bardziej w przeszłość, przeczytacie o historii Starej Drukarni jak i o estetyce tego wyjątkowego budynku na mapie naszego miasta.

Historia obiektu, w którym dziś mieści się Concordia Design nie jest jednoznaczna - obiekt ma kilka tajemnic... Rozbieżności pojawiają się już na płaszczyźnie  wieku budowli. Inwestor - spółka Pro Design - podaje, że powstała ona w pierwszej połowie XIX wieku, a drukarnia działała w nim od 1850 r., początkowo zajmując się wydawaniem dziennika "Posener Tageblatt". Podaje się również, że drukarnia Concordia pojawia się w księgach wieczystych po raz pierwszy w 1911 r. jako Ostdeutsche Buchd - rukerei und Verlagsastalt spółka akcyjna w Poznaniu i skupiała się na druku materiałów proniemieckich i zdaje się to zazębiać z szerzej uznawaną datą powstania budynku, czyli 1910 r., którą to w Atlasie Architektury Pozanania przytacza M. Mrugalska Banaszak - dyrektor Muzeum Historii Miasta Poznania. 

Po I wojnie światowej drukarnia otrzymała nazwę, która również dziś identyfikuje centrum designu i kreatywności. Drukarnia Concordia zajmowała się wydawaniem druków polskich, szczególnie Wydawnictwa Polskiego Rudolfa Wegnera, oraz cennych wydawnictw z serii Biblioteka Laureatów Nobla, Biblioteka Autorów Polskich, czy monumentalnej serii Cuda Polski.

Podczas II wojny światowej budynek drukarni został znacznie uszkodzony, lecz już w 1945 r. powtórnie uruchomiono tutaj maszyny drukarskie, by wydawać prasę codzienną. Od lat 50. w obiekcie mieściły się Poznańskie Zakłady Graficzne, które w 1964 r. połączyły się z Zakładami Graficznymi im. M. Kasprzaka i funkcjonowały w takiej formie do 1994 r. Od tego czasu budynek kilkukrotnie zmieniał właściciela i przy okazji również popadał w ruinę. W końcu w 2008 r. stał się własnością spółki Pro Design, której celem było nadanie Concordii funkcji, którą z powodzeniem pełni od listopada 2011 r.

Niszczejący budynek Concordii.
Przejdźmy do architektury. Warstwa wizualna zawsze wyróżniała ten obiekt z otoczenia. Dwukondygnacyjny gmach zbudowano z wielobarwnej cegły klinkierowej a jego bryła ma charakter quasi-barokowy z dużym udziałem powierzchni okien (co zostało zaakcentowane zwłaszcza po remoncie). Niezwykle atrakcyjnie zaprojektowane wejście główne do budynku zostało udekorowane dość masywnym portalem z kartuszem w zwieńczeniu. Wewnątrz znajdują się dwie zabytkowe klatki schodowe, z czego wewnętrzna została precyzyjnie odrestaurowana jedynie z woli inwestora, mimo iż nad renowacją budynku czuwał miejski konserwator zabytków. Właśnie na klatkach schodowych podziwiać możemy również dzisiaj ściany częściowo wyłożone płytkami glazurowanymi z secesyjnym motywem, drewnianą konstrukcję schodów i ozdobne freski.







Oryginalna bryła budynku wdaje się w interesujący dyskurs z modernistycznym otoczeniem - Hotelem Merkury, oraz Domem Studenckim "Jowita", przede wszystkim jednak jest miejskim unikatem ceglanej architektury przemysłowej, odcinającym się od podobnych funkcjonalnie realizacji z drugiej połowy XIX w. Wyraźnie można zauważyć, że nieznany niestety z nazwiska architekt inspirował się historyzującą architekturą rezydencjonalną.













Dlaczego jeszcze budynek Concordii i sama Concordia Design są tak interesujące? Między innymi dlatego, że w najbliższą niedzielę odbędą się tam warsztaty dla dzieci, które poprowadzimy - FANTASTYCZNA niedziela ze Stacją Poznań Główny od godz. 13;)


Jędrzej Franek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz