To trzecia odsłona naszego poznańskiego MIEJSCOWNIKA, w którym polecamy lokale, do których warto się wybrać z różnych powodów. Nie ograniczamy się jedynie do pochwał - jeżeli któreś z miejsc nas zawiedzie, piszemy to otwarcie.
Być może w ferie
zapragniecie wybrać się ze swoją lepszą połową lub całą rodziną do kina (w
duchu błagam, żeby nie było to 50 Twarzy Greya) a potem będziecie mieć ochotę
coś przekąsić i wtedy pojawi się pytanie: gdzie iść?
Stacja zawsze poleca
Taczaka 20 pod warunkiem, że miejsce to nie jest akurat pełne studentów pobliskiego UEP . Może być wtedy trudno o stolik. Z przykrością musimy stwierdzić, że nic tu się nie zmienia. To samo menu,
ten sam wystrój…nuda? Czasem zjedlibyśmy coś INNEGO. Cóż, może jesteśmy trochę smutni, trochę nudni o tej porze roku, to
i Taczaka 20 może się takie wydawać.
Jeśli będziecie na tej
ulicy być może najdzie Was ochota na tarty i tutaj godny polecenia jest Tartak
przynajmniej pod względem walorów smakowych. Polecamy pyszną zupę gulaszową,
która naprawdę rozgrzewa oraz tartę z bakłażanem. Pycha. Wady? Niestety są, bo
cóż z tego, że jedzenie super, kiedy najlepiej brać je na wynos. Najbardziej
nie przeszkadza wcale ciasnota, światło świecące prosto w oczy i hałas, ale nienajlepsza obsługa. Może być hipstersko, ale błagam o minimum kontaktu z
rzeczywistością. Pani przy kasie była trudna w komunikacji, ograniczając się do
pomruków i spóźnionego refleksu, natomiast bardzo ochoczo zachęcała do
zostawienia jej napiwku. Za co? Nie wiem.
Miłą niespodzianką
okazała się knajpa w miejscu po sklepie Społem na Wyspiańskiego. Cafe Przymiarka nie
odstrasza obsługą, wręcz przeciwnie. Byłam tam dwa razy i trafiłam na naprawdę
pomocne i miłe osoby, aż chce się wrócić. Sam wystrój w stylu zakładu
krawieckiego jest nader oryginalny. Dookoła stołów manekiny, maszyny do szycia
i inne akcesoria nadają wnętrzu wyjątkowy charakter. Lokal przyjazny jest dla
rodzin z małymi dziećmi. Niech nie zniechęcą Was wysokie schody do Przymiarki.
Dzwonek przed wejściem poinformuje obsługę o przybyciu małego gościa, możecie
więc liczyć na pomoc w zapakowaniu wózka do środka. Dodatkowo na miejscu
znajdziecie krzesełko dla bobasa, by i on czuł się w pełni komfortowo.
Co polecamy? Tarty,
zupy (wyjątkowy krem pomidorowy) oraz świetne piwo o oryginalnym cytrusowym
smaku - Valkiria, choć generalnie wybór złotych trunków mógłby być nieco szerszy, chociażby taki jak wybór kaw, który jest więcej niż wystarczający. Mieszkańcy Łazarza naprawdę mogą się cieszyć, że w okolicy pojawiło się
tak fajne miejsce.
San
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz